PONIEDZIAŁEK (05.08), godz. 20:00
John Rambo (Sylvester Stalone), były komandos, weteran wojny w Wietnamie, postanawia odwiedzić kolegę mieszkającego w niewielkim miasteczku. Trzyma się od ludzi z daleka i stara się nikomu nie wchodzić w drogę. Niestety lokalny szeryf Will Teasle (Brian Dennehy) pała do Rambo bezinteresowną nienawiścią i prześladuje go na każdym kroku. Rambo długo unika otwartego konfliktu. Jednak, gdy sytuacja staje się nie do zniesienia, uzbrojony po zęby znajduje schronienie w niedostępnych lasach, które pokrywają okoliczne wzgórza. Odtąd toczy regularną wojnę ze wszystkimi stróżami prawa, których nasyła na niego szeryf. Wreszcie władze postanawiają sprowadzić byłego dowódcę Rambo, Trautmana (Richard Crenna). Mają nadzieję, że ten zmusi Rambo do poddania się. Po przyjeździe, Trautman uprzedza wszystkich, że jeśli chcą schwytać Rambo, muszą być przygotowani na bardzo duże straty w ludziach.
WTOREK (06.08) godz. 20:00
John Rambo (Sylvester Stalone), były komandos i weteran wojny w Wietnamie, odsiaduje wyrok w więzieniu. Jego dawny dowódca, pułkownik Trautman (Richard Crenna), pomaga mu wyjść na wolność. Pułkownik nie robi tego bezinteresownie. Rambo ma wykonać dla rządu tajną misję w Wietnamie - uwolnić przetrzymywanych tam amerykańskich jeńców wojennych. W wykonaniu zadania pomaga mu piękna wietnamska antykomunistka (Julia Nickson). Rambo zakochuje się w swojej przewodniczce, niestety dziewczyna ginie w akcji. Rambo ma teraz nie tylko patriotyczne, ale i osobiste powody, aby nienawidzić i zwalczać wietnamskich komunistów. Doprowadza swoją misję do końca, chociaż po drodze musi pokonać wielu potężnych wrogów, w tym i skorumpowanych amerykańskich polityków.
ŚRODA (07.08), godz. 20:00
Weteran walk w Wietnamie John Rambo wiedzie spokojne życie w buddyjskim klasztorze w Tajlandii. Jednak gdy jego przyjaciel, człowiek, który traktował go jak ojciec, pułkownik Trautman wpada w ręce Rosjan, Rambo rusza do akcji. Uratowanie dowódcy jest dla niego sprawą honoru. Rosjanie stają więc w obliczu jednoosobowej inwazji, która jak rozszalała burza, zbryzga krwawym deszczem dzikie, skaliste góry Afganistanu.