Pod Seroczynem znajduje się urokliwa wioska, która na stałe weszła do historii kina. Nad tamtejszymi stawami nakręcono jedną z najbardziej kultowych scen z filmu "Noce i dnie". To właśnie tam Józef Toliboski zbierał słynne nenufary. Rafał Zawierucha spotkał się z Karolem Strasburgerem i razem z nim wspominał nagrywanie tej sceny.
Zobacz także:
"Polska filmowa": Filmowy turysta wyrusza w drogę!
Polska filmowa: Domek z Pora umierać
podziel się: