Łukasz Muszyński, krytyk filmowy, był gościem "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedział o kultowych filmach, których akcja rozgrywa się na sali sądowej. Producenci wykorzystują rzeczywiste historie czy głośne procesy, by zbudować wciągające i trzymające w napięciu filmowe widowiska.
Trudno wyobrazić sobie historię kina bez jednego z najważniejszych filmów w tym gatunków, czyli "Dwunastu gniewnych ludzi". Skromny film z Henrym Fondą potrafił przykuć uwagę i do dziś jest oglądany przez fanów na całym świecie. Akcja rozgrywa się w jednym pomieszczeniu, w którym prowadzą obrady członkowie ławy. Dwunastu mężczyzn musi uzgodnić wspólny werdykt.
Kolejny ważnym filmem jest "Zabić drozda", gdzie szanowany prawnik decyduje się bronić czarnoskórego oskarżonego o gwałt. Akcja rozgrywa się na południu Stanów Zjednoczonych. Film doskonale ukazuje dynamikę relacji międzyludzkich w USA na początku lat 60.
Łukasz Muszyński wymienił również takie znane filmy, jak "Filadelfia" z Tomem Hanksem czy "Ludzie honoru" z udziałem Toma Cruise'a.
Zobacz także:
Aktorzy, którzy odrzucili kultowe role. Anna Wendzikowska opowiada